Текст песни Kazik - Jeszcze Polska
Просмотров: 39
0 чел. считают текст песни верным
0 чел. считают текст песни неверным
0 чел. считают текст песни верным
0 чел. считают текст песни неверным
На этой странице находится текст песни Kazik - Jeszcze Polska, а также перевод песни и видео или клип.
Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni
A nocami pod domami stoją brudne prostytutki
Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy
Te kobiety, co pracują dni i noce po fabrykach
Ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach
Nie widzący ładnych rzeczy, dla nich nie ma ładnych rzeczy
Popatrz, popatrz dookoła i nie staraj się zaprzeczyć
Te parkingi hotelowe z żebrzącymi dzieciakami
Szczęściem ich jest umyć auto z niemieckimi numerami
Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze
Wyczekują cale życie na swojego dobroczyńcę
Te widoki nienormalne dla nas przecież są normalne
Już jesteśmy nienormalni, haha-haha-ha
Coście skurwysyny uczynili z ta krainą
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa
Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego
Do jeziora nienawiści, domu smoka pradawnego
W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach
Przedsiębiorcy się bogacą, ale coraz brudniej w kiblach
Na ulicy pod pałacem smród handlarzy się unosi
Piją. plują i rzygają i sprzedają w międzyczasie
Na plandekach i gazetach leży ścierwo zabrudzone
A na stołach czekolada razem z piwem przywieziona
Te kobiety, co pracują aż po dwunastą godzinę
Aby kupić trochę chleba i wyżywić swa rodzinę
To początek końca, haha-haha-ha
Coście skurwysyny uczynili z ta krainą
Gdzie te tłumy brudnoszare idą latem, wiosną, zimą
I mijają samochody z wytłuczonymi szybami
I nie patrzą na żebrzących z wyciągniętymi rękami
Te kobiety co wracają po katordze swej do domu
Włosy kurzem posklejane, czeka na nie pani w domu
Hej to jedzie twój autobus i czerwony jego kolor
A ty mówisz był czerwony, teraz tylko smród i odór
Czemu w lecie tutaj w tłumie wszyscy strasznie śmierdzą potem
I nie myśleć chcą samemu, maja już gotowe zwroty
Na ulicy i w mieszkaniach koktajl księdza z przewodnikiem
Kto nie cierpiał za komuny, teraz jest po prostu nikim
O czym chciał powiedzieć pisarz, pyta pani od polskiego
Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego
To bogaci i biedni, bogaci i biedni, bogaci i biedni
Coście skurwysyny uczynili z ta kraina
Czas idzie, od wieków płynie i nie zatrzymasz go siła
Głupia duma narodowa i kompleksy od stuleci
Brudne twarze z wąsikami, ci agresywni frustraci
Te kobiety umęczone, kiedy noc na niebie świeci
Stoją jeszcze na swych nogach, piorą rzeczy swoich dzieci
Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami
Cale życie tyrał w hucie a do huty dokładali
Cala jego ciężka praca, wszystko było chuja warte
Gdyby leżał cale życie, mniejszą czyniłby on stratę
W starej części tego miasta proszą chorzy o jałmużnę
Gdy już maja ile trzeba, to kupują heroinę
A nocami pod domami okradane samochody
Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy
To przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane
Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy
Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni
W samochodach przy chodnikach z lustrzanymi okularami
Siedzą groźni i ponurzy z gazowymi Popatrz ... Popatrz dookoła, Иль brudu на Улицы
Jacy Ludzie są zniszczeni, jacy ONI umęczeni
Nocami стручок domami Stoja brudne prostytutki
Бойе chodzić się PO nocy, мозоль Teraz шутка przemocy
Те Kobiety, со pracują Дни Мне Noce PO fabrykach
Ci mężczyźni, którzy TOPIA swoją rozpacz W Танич winach
Nie widzący ładnych rzeczy, DLA нич ние ма ładnych rzeczy
Popatrz, popatrz dookoła я ние staraj się zaprzeczyć
Те parkingi Hotelowe г żebrzącymi dzieciakami
Szczęściem Ich шутка umyć авто г niemieckimi numerami
Taksówkarze W samochodach Graja ж Karty дза pieniądze
Wyczekują Кейл życie на swojego dobroczyńcę
Те widoki nienormalne DLA NAS przecież są normalne
Юз jesteśmy nienormalni, ха-ха-ха-ха-ха-
Coście skurwysyny uczynili г та Краина
Pomieszanie Надежды г Mania postkomunistyczną
Ci modlący się со Рано я chodzący сделать kościoła
Chętnie по zabili Ciebie Tylko ZA kształt twego Носа
Юз ruszyły wody г góry Do jeziora zatrutego
У jeziora nienawiści, Дому Smoka pradawnego
W Каздым Jednym towarzystwie Tylko Mowa о pieniądzach
Przedsiębiorcy się bogacą, пиво coraz brudniej W kiblach
Na Улицы стручок pałacem smród handlarzy się unosi
Пия. plują я rzygają я sprzedają ж międzyczasie
На plandekach я gazetach leży ścierwo zabrudzone
На stołach czekolada Разем г piwem przywieziona
Те Kobiety, со pracują AZ ро dwunastą godzinę
Абы kupić trochę chleba я wyżywić SWA rodzinę
Для początek Конца, ха-ха-ха-ха-ха
Coście skurwysyny uczynili г та Краина
Gdzie те tłumy brudnoszare Ида Latem, Wiosna, Зима
Я mijają Samochody г wytłuczonymi szybami
Я Nie patrzą на żebrzących г wyciągniętymi rękami
Te Kobiety Co wracają PO katordze swej сделать DOMU
Włosy kurzem posklejane, czeka на Nie пани W Дому
Хэй в jedzie Twój автобус я Czerwony jego колор
Ти mówisz Бил Czerwony, Teraz Tylko smród я запахом
Czemu W lecie tutaj ж tłumie wszyscy strasznie śmierdzą потеме
Я Nie myśleć МЧС Украины samemu, Maja już gotowe zwroty
На Улицы IW mieszkaniach koktajl księdza г przewodnikiem
Кто ние cierpiał ZA Komuny, Teraz шутка PO просту nikim
О czym chciał powiedzieć pisarz, pyta пани OD Polskiego
Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego
Для bogaci я biedni, bogaci я biedni, bogaci я biedni
Coście skurwysyny uczynili г та Краина
Czas idzie, OD wieków płynie я ние zatrzymasz перейти SILA
Głupia дума Народова я kompleksy OD stuleci
Brudne twarze г wąsikami, CI agresywni frustraci
Те Kobiety umęczone, Kiedy НОК на niebie świeci
Stoja Jeszcze на swych nogach, Piora rzeczy swoich Dzieci
Starszy człowiek W barze mlecznym JE kartofle г ogórkami
Кейл życie tyrał W hucie Do Huty dokładali
Cala jego ciężka Праса, Wszystko było chuja Warte
Gdyby leżał Кейл życie, mniejszą czyniłby на Strate
W Starej części Tego Miasta proszą chorzy о jałmużnę
GDY już Maja Иль trzeba, чтобы kupują героини
Nocami стручок domami okradane Samochody
Бойе chodzić się PO nocy, мозоль Teraz шутка przemocy
Для przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane
Popatrz dookoła, Иль brudu на Улицы
Jacy Ludzie są zniszczeni, jacy ONI umęczeni
W samochodach Przy chodnikach г lustrzanymi okularami
Siedzą Грозный я ponurzy г gazowymi
Смотрите также:
- Kazik - YUMA
- Kazik - Mars napada
- Kazik - Dziewczyny
- Kazik - Jeszcze Polska Nie Zginela
- Kazik - Tata Dilera
Все тексты Kazik >>>
Контакты